Jak co roku to miała być beztroska zabawa studentów w Krakowie! Skończyło się krwawą zadymą, po której trzech studentów, z ranami kłutymi brzucha, trafiło do szpital!
Beztroski nastrój tradycyjnego, studenckiego święta prysnął ok. 3 nad ranem w sobotę, gdy w pobliżu akademika
Straszny Dwór pojawili się pijani Dawid M. (19 l.) i Tomasz O. (20 l.).
Ewidentnie szukali zaczepki. W końcu upatrzyli sobie czterech
rozbawionych studentów. Dźgali na oślep, po głowach, ciele, wbijali
ostrze w brzuchy. Jeden ze studentów próbował uciec, ale dogonili go i
poranili nożem.
- Nożownicy są nam znani - mówi mł.inspektor Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji. - Mają bogatą kartotekę.
Wczoraj, gdy już byli trzeźwi zostali przewiezieni do prokuratury. Bandyci usłyszeli szereg zarzutów, m.in. usiłowania zabójstwa
za co grozi 25 lat więzienia, a nawet dożywocie. Wieczorem trafili do
aresztu tymczasowego, gdzie czekać będą na proces sądowy.- Nożownicy są nam znani - mówi mł.inspektor Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji. - Mają bogatą kartotekę.
Tymczasem w szpitalu przebywa jeszcze dwóch studentów. Lekarze walczą o życie jednego z nich. Przeszedł skomplikowaną operację i znajduje się w śpiączce farmakoloigicznej.
W sumie bandyci zranili sześć osób, a nie cztery, jak wcześniej myślano. Już po zatrzymaniu nożowników na policję zgłosił kolejny zraniony przez nich student, na szczęście niegroźnie. Doniesienie złożył także jeden z ochroniarzy, który podczas zatrzymywania napastników został zraniony przez jednego z nich w rękę. Na szczęście niegroźnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz